Islamiści zaatakowali francuskie i malijskie wojska stacjonujące pod Gao w północno-wschodnim Mali – poinformowało Ministerstwo Obrony Francji.
Francuski minister obrony Jean-Yves Le Drian na konferencji prasowej poinformował o starciach z islamistami, do jakich doszło pod miastem Gao. Członkowie Ruchu na Rzecz Jedności i Dżihadu w Afryce Zachodniej (MUJAO) zaatakowali francuskie i zachodnioafrykańskie oddziały patrolujące okolice Gao, m.in. przy pomocy wyrzutni rakietowych; atak został odparty, nie wiadomo nic na temat strat po stronie wojsk zachodnich i ich sojuszników.
Atak potwierdza przypuszczenia, że prąc na północ, wojska francuskie mogły pozostawić za linią frontu uśpione oddziały islamistów, które będą w stanie rozpocząć wojnę podjazdową. Gao zostało odbite już 26 stycznia 2013 r. i było pierwszym ważnym miastem na północy kraju, z którego islamiści zostali wyparci. Następnie francuskie wojska skierowały się na zachód, w kierunku Timbuktu, oraz na północ, w kierunku Kidalu; oba miasta zostały wkrótce opanowane, a islamiści rozpierzchli się.
Pytaniem na razie bez odpowiedzi jest czy oddziały islamistów na terenach opanowanych przez wojska francuskie są na tyle silne, by prowadzić stałą walkę, i czy rebelianci cieszą się poparciem mieszkańców tych terytoriów.
Jednocześnie, Le Drian potwierdził, że Francja nie zamierza dalej zwiększać liczebności kontyngentu w Mali, a proces wycofywania się wojsk francuskich z tego afrykańskiego kraju ma rozpocząć się jeszcze w marcu.
Źródła: BBC, AFP, France24, gouv.fr.