Izba Reprezentantów USA zaaprobowała porozumienie w sprawie podwyżki podatków dla najbogatszych, dzięki czemu udało się uniknąć tzw. klifu fiskalnego.
Ustawa, która zwiększy obciążenia podatkowe dla najlepiej zarabiających obywateli USA została przyjęta stosunkiem głosów 257 do 167. W ten sposób Kongresowi udało się uniknąć klifu fiskalnego czyli automatycznych cięć wydatków i podwyżki podatków dla większości Amerykanów.Prace nad porozumieniem zajęły wiele miesięcy.
Podwyżka podatków dotyczy osób, których roczny dochód wynosi ponad 400 tys. dol. oraz małżeństw o dochodach powyżej 450 tys. dol. Podatek dochodowy wzrośnie dla nich z 35 proc. do 40 proc. Jednocześnie, podwyższeniu ulegnie opodatkowanie zysków kapitałowych – z 15 proc. do 20 proc.
Dzięki podwyżkom udało się uniknąć m.in. cięć zasiłków dla bezrobotnych oraz zmniejszenia budżetu służby zdrowia, a także podtrzymano istnienie ulg podatkowych dla wielu małych przedsiębiorstw.
Zdaniem ekspertów podwyżka podatków nie wystarczy, aby zbilansować budżet USA.
