Konwencja Republikanów przyjęta chłodno przez wyborców

Wygląda na to, że Romney nie będzie miał sondażowego “bounce” po konwencji w Tampa. To musi być fatalna wiadomość dla zwolenników kandydata GOP, którzy liczyli, że Mitt wyjdzie z konwencji z wyraźnym momentum. Tymczasem w codziennym sondażu Gallupa jak do tej pory “bounce” się nie objawił. Co gorsza, przemówienie Romneya we czwartek jest najgorzej oceniane od czasu Bob Dol’ea w 1996, a cała konwencja jest przyjmowana dość chłodno.

To dość zaskakujące, ponieważ cała konwencja GOP w Tampa była dość udana (oprócz dziwacznego wystąpienia Clinta Eastwooda, który przez 10 minut we czwartek rozmawiał z pustym krzesłem, gdzie siedział wyimaginowany Obama). Romney miał jednak – jak na niego – całkiem niezłe przemówienie, a we wtorek jego żona pokazała, że ma bardzo duży talent polityczny gdy w mowie dokonała “humanizacji” kandydata.

Wygląda na to, że to nie wystarczyło. Teraz Demokraci zaczynają “swój” tydzień i w Charlotte będą chcieli pokazać, że Romney jest wrogiem klasy średniej, a Obama ma plan na najbliższe cztery lata.

Michał Kolanko