W historycznych wyborach, które odbyły się w zeszłą sobotę, kobiety po raz pierwszy zdobyły miejsca w parlamencie. Wybrane zostały cztery z szesnastu kandydatek.
Kuwejtki zyskały czynne i bierne prawa wyborcze w 2005 roku. Obecne wybory są trzecimi, w których mogły brać udział. Tradycyjnie kobiecym kandydaturom towarzyszył sprzeciw islamistów, którzy namawiali wyborców by nie oddawali głosów na kobiety.
źródło grafiki: New York Times
Nowe kuwejckie parlamentarzystki to (od lewej): Aseel al-Awadi – profesorka, Rola Dashti – ekonomistka, Salwa al-Jassar – profesorka oraz Massouma al-Mubarak – pierwsza polityczka, która weszła w skład rządu (2005).
Do walki o pięćdziesiąt miejsc w kuwejckim parlamencie stanęło dwustu dziesięciu kandydatów. W ciągu trzech lat parlament został rozwiązany przez szejka trzy razy. Powodem są nieustające konflikty pomiędzy rządem a parlamentem.
Zdaniem komentatorów politycznych Kuwejtczycy są zmęczeni ostrą walką polityczną. Część miejsc w parlamencie stracili kandydaci sunniccy, większe niż poprzednio poparcie uzyskali kandydaci liberalni i niezależni.
Aseel al-Awadi skomentowała dla CNN rezultat wyborów następująco:
Uważam, że gdy ludzie mówią o zmanie, to potrzebują zmiany, zwrócenia się w stronę ich pragnień i potrzeb. W ciągu minionych lat większość parlamentarzystów kierowała uwagę w inną stronę.